Kilka dni pokazywałam Wam przepyszną sałatkę z komosą, bobem, miętą i cytryną, w której absolutnie się zakochałam i którą mogłabym jeść ostatnio codziennie. Tym razem mam dla Was coś o podobnym smaku, ale w nieco innym wydaniu – pasta z bobu i mięty przed Wami. Odkąd odkryłam połączenie bobu i mięty wiedziałam, że jeszcze wykorzystam je nie raz, bo jest naprawdę przecudowne! Delikatny i mięsisty bób idealnie pasuje do orzeźwiającej mięty i kwaśnej cytryny – i to wszystko razem tworzy coś wspaniałego. I nie dość, że pasta z bobu i mięty jest taka smaczna to jeszcze ma super kremową konsystencję, niczym hummus, i jest bardzo sycąca. Idealnie nada się na pieczywo na śniadanie lub kolację albo na nadzianie naleśników (ja nadziałam nią naleśniki z mąki ryżowej). Konieczna do zrobienia zanim skończy się sezon na bób, korzystajcie <3
Pasta z bobu i mięty

(1 miseczka)
~ 250 g bobu niełuskanego
~ 1 dużą garść mięty
~ 1 łyżeczka posiekanego świeżego koperku
~ 1 ząbek czosnku
~ sok z 1/2 małej cytryny
~ 1 łyżeczka oliwy
~ sól, pieprz
Bób gotujemy do miękkości – ok. 8-10 minut, studzimy i obieramy.
Obrany bób wrzucamy do miski blendera. Dodajemy do niego miętę, koperek, przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, sok z cytryny i oliwę. Miksujemy blenderem na gładką masę w razie potrzeby dolewając 1-2 łyżki wody. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Podajemy z pieczywem lub jako nadzienie do naleśników. Smacznego 🙂
Przepis zaczerpnięty stąd
About the author